IC Latarnik wersja TLK "one way"
Bilet w jedną stronę i powrót jachtem. Cieszyłem się jak dziecko pełen obaw i podniecony jak przed pierwszym morskim rejsem wylądowałem nieopodal jezioar Dąbie gdzie zaplanowane było wodowanie.
Ostatnie prace wykończeniowe, nowy greting do kokpitu i naklejki na rufę klejone w środku nocy, aby na rano zdążyć przed operacją wymiany jachtów na podwórku szkutnika.